Escape Room – moje 60 minut w psychiatryku
Tak, zapakowali mnie w kaftan bezpieczeństwa i zamknęli w psychiatryku! Co prawda wiedziałam, że prędzej czy później tak skończę, ale nigdy bym nie przypuszczała, że towarzyszyć mi będzie T. i trójka znajomych! Ci znajdują się w nie lepszej sytuacji – przykuci kajdankami do różnych części wyposażenia szpitalnego gorączkowo szukają wokół siebie kluczy. I pomyśleć, że znaleźliśmy się tutaj na własne żądanie…
Nie wystarczy uwolnić się z kajdanek. Trzeba jeszcze zdobyć kod do skrzynki, w którym znajduje klucz do wyjścia z pokoju. Mamy na to 60 minut. Dużo? Wcale nie, bo aby znaleźć kod trzeba odgadnąć szereg zagadek, których rozwiązanie wcale nie jest takie proste. Musimy współpracować, bo wyjść ze szpitala możemy jedynie o wspólnych siłach.
Być może brzmi to wszystko jakby wpakowano nas w sam środek akcji dobrego filmu sensacyjnego lub horroru. Prawda jest jednak taka, że to nie przerażająca fikcja, a jedynie… zabawa.
No dobrze, może niekoniecznie tego typu 🙂
Miejsce, w którym nas zamknięto, to Escape Room, a zabawa polega na tym, żeby wydostać się z niego w przeciągu godziny, używając przy tym dostępnych w pomieszczeniu przedmiotów. Pewnie brzmi znajomo, jeżeli grałeś na swoim komputerze w gry, w których głównym sposobem interakcji jest metoda „wskaż i kliknij” (gry takie jak „Syberia” czy „Machinarium”). W Escape Room’ie podobnie jak w grze poszukujesz wskazówek, przedmiotów i informacji, które są elementami zagadek. Aby wyjść musisz rozwiązać je wszystkie. Ponadto buszując po pokoju znajdujemy klucze i szyfry, które pozwalają nam otworzyć dodatkowe skrytki pokoju. Trzeba się trochę nagłowić, dlatego Escape Room to idealna opcja dla osób, którzy cenią sobie intelektualną rozrywkę i lubią się bać.
Przeniesienie do real’u konceptu gry pozwala doświadczyć autentycznych emocji niepokoju, osaczenia czy nawet strachu. Możecie obserwować swoje reakcje w atmosferze zagrożenia, które pomimo że nieprawdziwe, jest przedstawione bardzo realistycznie. Niepokojąca muzyka z krzykami w tle, klimatyczna aranżacja pokoju, świetnie stworzona historia, którą poznajemy ze strzępów gazety, listów, kart pacjenta – to wszystko po to, abyśmy mogli w maksymalnym stopniu wczuć się w swoje role. Dodajmy do tego presję czasu i mamy zafundowany niezły koktajl emocji.
Bawiąc się w Escape Roomie dowiedzieliśmy się też co nieco o sobie. Wiemy, że ciężko jest współpracować, gdy ogranicza nas czas i jak trudno jest myśleć racjonalnie, gdy władają nami emocje. Najlepszym sposobem na wyjście z Escape Room’u to współpraca – mówienie sobie o wszystkich pomysłach ewentualnego rozwiązania zagadki i trzymanie znalezionych elementów w jednym miejscu.
Escape Room to świetna propozycja na zorganizowanie firmowej imprezy integracyjnej, wieczoru kawalerskiego lub panieńskiego, prezentu na urodziny czy po prostu wypadu ze znajomymi.
Opisywany Escape Room to Break the Brain w Bydgoszczy
Cena zabawy: od 79 do 99 zł
Źródło grafiki: http://img12.deviantart.net